Dzieje osady fabrycznej "Soczewka"

Jedną z najpiękniej położonych miejscowości w województwie mazowieckim jest Soczewka. Współcześnie wieś letniskowo- wypoczynkowa, przyciągająca swymi walorami krajobrazowymi wielu wczasowiczów, wędkarzy i artystów. Znajduje się na trasie Płock- Włocławek, oddalona od Płocka (siedziby powiatu) o 10 km, natomiast od siedziby gminy Nowy Duninów, na której terenie leży, o 8 km.

Przeglądając różnego rodzaju nowe przewodniki turystyczne, słowniki geograficzne, czy też foldery regionalne, natkniemy się na kilka zdawkowych informacji o jej atrakcyjności- położeniu wśród lasów, z bogactwem runa leśnego i wód: Lewej Skrwy oraz jeziora Soczewka. Niekiedy autorzy powyższych pozycji napiszą, że dzisiejsza Soczewka dawniej zwała się Moździerzem i "położona jest nad sztucznym jeziorem, powstałym ze spiętrzenia wód Skrwy w pobliżu ujścia Wisły", nie wyjaśniając czytelnikowi, choćby pobieżnie, co było przyczyną takich losów osady. W innej pozycji znajdziemy wiadomość, ze Soczewka to: "Początkowo osada fabryczna przy papierni zbud. 1842 (czynna jeszcze w latach 30-tych XX w., zachowały się resztki murów)". Mało kto jednak wymieni nazwisko Epsteinów właścicieli- fabryki papieru, którzy stali się twórcami opisywanej tu osady. Chwalebny wyjątek stanowi ostatnio wydany "Przewodnik turystyczny Ziemia Płocka", który podaje garść ciekawostek zachęcających nawet przypadkowego turystę do odkrywania śladów, jeżeli nie świetnej, to interesującej przeszłości okolicy. To właśnie z niego dowiemy się o pierwszych właścicielach Moździerza- Soczewki, dworze Epsteinów z XIX wieku i sławnych ludziach, którzy "pochodzili" z Soczewki: Władysławie Figielskim- rewolucjoniście i dwóch Markiewiczach- Stanisławie lekarzu i Sewerynie prawniku. Mając na uwadze specyfikę miejscowości letniskowej, w której corocznie wypoczywa rzesza młodzieży na różnych koloniach letnich i obozach harcerskich, istotną dla świadomości dzieci kolonijnych i ich organizatorów wydaje się wzmianka o inicjatorze pierwszych w Polsce kolonii letnich- Stanisławie Markiewiczu, który przez dwanaście lat służył jako lekarz i publicysta tym okolicom i całemu Królestwu Polskiemu.

Skoro Moździerz- Soczewka nabrała rozgłosu w XIX wieku, to nie przemilczał o niej Słownik Geograficzny Królestwa Polskiego (Ks. Michał Marian Grzybowski, Soczewka. Dzieje osady i parafii, Płock 1994 s. 5- 6), gdzie czytamy:
"Soczewka 1.) może Sochaczewka, osada Fabryczna Nad rzeką Osetnicą (Skrwą), niedaleko jej ujścia do Wisły, pow. gostyniński, gm. Duninów, parafia Radziwie, odl. 17 w. od Gostynina a 9 w. od Płocka. Leży nad jeziorem, w dolinie nadwiślańskiej, naprzeciw Brwilna (w pow. płockim), posiada urząd gm., st. poczt., wielką papiernię i 170 mr. obszaru. Ziemia jest własnością rządową (część dóbr rządowych Górki, wydzielonych z dóbr Brwilno), wypuszczoną w długoletnią dzierżawę właścicielom fabryki (Epsteinom). Papiernię założył w 1842 r. Jan Epstein, bankier warszawski. W 1853 r. Została rozszerzona. Pierwotnie posługiwano się siłą wody, następnie zaprowadzono machiny parowe (około 1860 r.). W 1855 r. Wyrobiono 1,068,597 funtów papieru, wartości 243, 000 rs. W 1880 r. Pracowało tu 466 robotników (z zarobkiem rocznym 70,000 rs.). Wartość produkcyi sięgała 421,000 rs. Na zakup gałganów wydano 137,000, na inne materyały 68,500 rs. Filią zakładu stanowi fabryka grubego papieru w poblizkiej osadzie Socha".

Tyle w słowniku. Wypada więc dopełnić powyższe informacje. Soczewka, jaką znamy dzisiaj, pierwotnie nosiła nazwę Moździerz, natomiast Soczewką nazywano inna wieś, leżącą nad Skrwą (obecnie jeziorem Soczewka) około 1 km na południe od Moździerza. W XVI wieku nad Skrwą, mającą swój prawy dopływ Osetnicę, na miejscu obecnego jeziora znajdowały się cztery młyny o nazwach: Soczewka, Socha, Sapa i Moździerz. Jak podaje ks. M. M. Grzybowski- autor monografii parafii "Soczewka. Dzieje osady i parafii"- "nazwa miejscowości Soczewka pochodzi prawdopodobnie od nazwiska właściciela młyna, którym w XVI wieku był młynarz z Radziwia, noszący nazwisko Soczewka"(Ks. Michał Marian Grzybowski, Soczewka. Dzieje osady i parafii)

Trzy wieki później, bo w 1823 roku, właśnie w tej wsi została założona przez Jana Rascha czerpalnia- manufaktura papieru, produkowanego sposobem ręcznym. Owy założyciel w latach 1822- 28 stał się za zgodą Komisji Województwa Mazowieckiego posiadaczem wieczystym nie tylko osady Soczewka, ale także Sochy i Moździerza, w których produkowano papier do pisania wielkoformatowy na mapy, plany itp.

Powstanie czerpalni papieru w Soczewce wiąże się z ogólną tendencją władz Królestwa Polskiego do objęcia uprzemysłowieniem całego obwodu gostynińskiego, w którego skład wchodziły powiaty gostyniński i orłowski (późniejszy kutnowski).

W 1836 roku papiernię w Soczewce przejmuje, prawdopodobnie z powodu długów poprzednika, Antoni Dal Trozzo , jednakże już w roku 1842 Jan Epstein nabył od niego fabryczkę oraz młyn Sapa od Bansemera. Jak zgodnie podają wszelkie źródła historyczne, z chwilą przejęcia papierni przez Jana Epsteina kończy się historia manufaktury, a zaczyna historia fabryki.

Nowy właściciel- Jan Epstein- na całość posiadanego majątku – zakładów papierniczych na terenie Soczewki, Moździerza, Sochy i Sapy- założył wspólną księgę wieczystą pod nazwą "Osada fabryczna Soczewka"( M. Chudzyński, Z dziejów papierni w Soczewce koło Płocka. W: Notatki Płockie, 1974 nr 2/76). Jak podaje Polski Słownik Biograficzny czterej Epsteinowie, synowie Jakuba Epsteina: Józef, Adam, Herman i Jan ( o którym wyzej) "odegrali wybitną rolę w życiu ekonomicznym Królestwa Polskiego". Oczywiście Jan zasłużył się założeniem papierni "Soczewka", bo "Z nędznej szmaciarni, która za pomocą motoru wodnego wyrabiała papier, powstała fabryka parowa, zatrudniająca kilkuset ludzi i wyrabiająca towar na 300 tys. rs. rocznie". Jan Epstein potrafił stworzyć taką osadę fabryczną, o której będzie głośno w całym Królestwie Polskim w II poł. XIX wieku. Przy fabryce założył szkołę, szpital, sklep, straż ogniową, czytelnię, pierwszą łaźnię- o czym będzie szerzej w III rozdziale niniejszej pracy, gdyż zatrudniony przez Epsteina lekarz fabryczny Stanisław Markiewicz- informował na bieżąco o wszelkich istotnych wydarzeniach "Soczewki" na łamach wielu pism ogólnokrajowych. Do wielkich inwestycji papiernika należy również założenie w 1848 roku sztucznego jeziora, do którego wykorzystano wody rzeczki Skrwy. Co do wody, to ponoć właśnie jej "wyjątkowe właściwości, niezbędne do produkcji papieru", przyczyniły się do kariery Soczewki. Pewno w tym wiele racji, skoro fabryka była znana z tego, że produkowała wyższe gatunki papieru, a wśród nich: listowe, welinowe, albumowe, wekslowe, obligacje ze znakami wodnymi, drukowe (firmowe). Wytwarzała także brystol biały, kolorowy; bibułki do ksiąg kopiowych i do papierosów, papier fotograficzny itp. Warto w tym miejscu dodać, iż w zbiorach nielicznych Soczewian są pieczołowicie przechowywane pamiątki "papierowe". Stanowią cenny materiał źródłowy, ułatwiający poznanie przeszłości w formie wyrazistej.

Wyróżnienia przyznane wyrobom papierni w Soczewce (ze zb. J. Bronieckiej)

 Jak widać na załączonej reprodukcji, wyroby wytwórni papieru w Soczewce uzyskały wiele wyróżnień. Już w 1855 roku na ogólnorosyjskiej wystawie w Moskwie fabryka ta uzyskała prawo znaczenia swych wyrobów godłem państwowym. W 1861 i 1870 roku na wystawie w Petersburgu wyróżniona Herbem Państwa, w 1865 i 1882 roku w Moskwie również Herbem Państwa; w 1885 roku w Warszawie wielkim medalem złotym. Nie obeszło się również od uzyskania medali srebrnych i medali zasług dla fabryki na wielu wystawach światowych: w Londynie, Paryżu, Wiedniu i Filadelfii . Wobec takiej pomyślności niemal najstarszej papierni w Kongresówce, nasuwa się pytanie: dlaczego "Soczewka" na początku lat trzydziestych tego wieku upadła bezpowrotnie? Mniejsza od Soczewki fabryka w Jeziornej przyciąga dziś wycieczki, które podziwiają kolebkę mazowieckiego papiernictwa i rozległość XIX wiecznej części zakładu. Nie czas i miejsce o szerokie wyjaśnienia, jednak prześledźmy dalszy rozwój wypadków prowadzących do przegranej.

Na parę miesięcy przed śmiercią dotychczasowy właściciel papierni Jan Epstein w dniu 12 (24) grudnia 1884 roku "sprzedał nieruchomości pod nazwą "Osada fabryczna Soczewka" wraz z fabryką papieru za cenę 439,000 rubli- Towarzystwu Papierni Soczewka. Do jego założycieli należeli: tenże Jan Epstein, jego synowie Juliusz, Stanisław i Jakub oraz dwie córki Jana wraz z mężami, a więc Zofia Boree i jej mąż Albert zamieszkali w Brukseli oraz Wiktoryna Konte i jej mąż Tony, zamieszkali w Paryżu, jak również żona Jakuba Waleria i żona Stanisława Maria".

W początkach działalności Towarzystwo uzyskiwało spore zyski, choć nadal borykało się z trudnościami, szczególnie transportowymi. Sporą dogodnością w komunikacji była założona pod koniec XIX wieku stacja telegraficzna. Soczewka do najbliższej stacji drogi żelaznej w Kutnie miała 50 km, dokąd niezbędne do produkcji surowce przewożono furmankami. W okresie lata natomiast Wisła spełniała rolę transportową . Po kryzysie lat 1900- 1903, a następnie wydarzeń rewolucyjnych lat 1905- 1907 Towarzystwo, o którym mowa znacznie podupadło. W działalności spółki akcyjnej zarysowała się duża przewaga wydatków nad dochodami. Do tej pory w Soczewce, wśród starych mieszkańców związanych poprzez dziadków z fabryką, krąży plotka, iż Mieczysław Epstein "przehulał majątek we francuskich kasynach". Jakie są jednak fakty? W listopadzie 1912 roku papiernia w Soczewce została wystawiona na publiczną licytacją przy Sądzie Okręgowym w Warszawie, poczym sprzedana w 1913 roku za sumę ponad 200,000 rubli Bankowi Handlowemu w Warszawie.

Epsteinowską fabrykę nabył w 1914 roku Piotr Kasztelan, włościciel fabryk papieru na terenie Ukrainy. Rozbudował on port (wyroby wywożono Wisłą), wybudował elektrownię, "przeprowadził (...) kolejki podjazdowe, z których jedna łączy fabrykę z przystanią na Wiśle, druga zaś z nowowybudowaną koleją normalną linii Kutno- Płock". Do dziś można odnaleźć ślady kolejki leśnej łączącej papiernię z tartakiem i stacja kolejową w Radziwiu. Myśliwi i leśnicy często posługują się zwrotem "iść kolejką". Jak dowiadujemy się z dość obszernego artykułu zamieszczonego w Tygodniku Ilustrowanym z roku 1927 "Ambicją bowiem p. Kastelana [E. L.- zapis orygi-nalny] jest, aby Soczewka, będąca jedną z najstarszych papierni, stała się w przyszłości przodownicą pod względem ilości i gatunków papieru". Marzenia pana Kasztelana z różnych powodów się nie ziściły. Po jego śmierci, w roku 1928, żona Eugenia sprzedała zadłużoną fabrykę spółce akcyjnej pod nazwą "Papiernia Soczewka Spółka Akcyjna". Po czterech latach w wyniku licytacji papiernia w Soczewce przeszła pod panowanie Polsko- Szwedzkiej Fabryki "Papyrus". Mimo produkcji wykwintnych wyrobów celulozowych, Szwedom nie opłaciło się w latach kryzysu eksploatować zamorskiego zakładu, toteż pod koniec 1932 roku "Soczewka" została sprzedana polskiemu kartelowi papierniczemu. Nowy nabywca, Mirkowska Fabryka Papieru mająca kłopoty ze zbytem swych wyrobów, planowo likwiduje konkurentkę. Wszelkie zdemontowane urządzenia i maszyny wywieziono do papierni w Jeziornie. Budynki sprzedano na cegłę rozbiórkową. Ja sama, jako dziecko, w latach siedemdziesiątych urządzałam w towarzystwie innych dzieci eskapady do ruin papierni, które straszyły i zarazem intrygowały młodzieńczą wyobraźnię. W latach 1973- 1976 mieszkałam wraz z rodziną w budynku zwanym "starą pocztą", który stał na rzut kamieniem od papierni. Pamiętam więc dokładnie trochę denerwujące odgłosy rozbijania górnej części budynku papierni. Dolna część fabryki, dzięki zaadoptowaniu pełniła przez kilka lat funkcję restauracji "Samanta". Obecnie to prywatny wielorodzinny dom.

Zostawiając dygresje osobiste wypada słów kilka dodać o społeczności robotniczej. Pracownicy papierni od początku jej istnienia rekrutowani byli z samej wioski Moździerz- Soczewka oraz z okolicznych: Emilianowa, Gęstewki, Starej Soczewki, Brwilna, Mościsk, Popłacina oraz najbliższego miasta Płocka. Doświadczona kadra przemysłowa o najwyższych kwalifikacjach sprowadzana była z całego Królestwa Polskiego. Ważne wydarzenia historyczne odbijają się jak w optycznej soczewce w tej uprzemysłowionej wiosce.

Pracownicy papierni razem z rodziną Epsteinów wzięli udział w Powstaniu Styczniowym. "W pamiętną noc styczniową duża grupa robotników papierni a Soczewce zebrała się w okolicach fabryki i pod osłoną ciemności podążyła w stronę Płocka, aby udzielić powstańcom płockim pomocy przy rozgromieniu wojska rosyjskiego, stacjonującego w tym mieście". Zaborca rosyjski przewidział jednak takie solidarne posunięcie i rozebrał most w Radziwiu ( obecnie lewobrzeżna dzielnica Płocka) uniemożliwiając powstańczy gest pomocy.

W końcu stycznia 1905 roku, na wieść o krwawych wypadkach w Petersburgu i wybuchu strajku w Płocku, robotnicy papierni podjęli wielodniowy strajk powszechny. W jego wyniku uzyskali skrócenie dnia pracy oraz podwyżkę płac. W późniejszym okresie Soczewka była świadkiem nowych strajków. Do tradycji przeszły też obchody i wiece 1-szo majowe. W 1918 roku powstała tu Rada Delegatów Robotniczych i Żołnierskich. W latach międzywojennych osada znana była z silnej komórki KPP, która organizowała strajki, liczne demonstracje i wiece.

Dom z tablicą poświęconą pamięci działacza KPP Piotra Gruszczyńskiego (fot. Włodzimierz Najmuł)

W kontekście powyższych informacji zrozumiałe staje się posunięcie kartelu, któremu zależało na zlikwidowaniu w zarodku najwyżej wykwalifikowanej i najlepiej zorganizowanej kadry posiadającej Związek Zawodowy Papierników. I tak setki robotników wraz z rodzinami zmieniali zawód, porzucali swe domy, w celu poszukiwania pracy. Tylko nieliczni znaleźli pracę w papiernictwie w Jeziornej lub Włocławku.

Dzisiaj Soczewka postrzegana jest jako miejscowość stricte wypoczynkowa. I chwała wszystkim, którzy przyczyniają się do ochrony jej środowiska przyrodniczego, ale obowiązkiem wydaje się uchylenie rąbka historii tej jakże tętniącej przez prawie sto lat osady fabrycznej, która na każdym kroku pozostawiła po sobie ślady przeszłości.

opracowanie pani Ewy Lewandowicz

strona główna